Loading...

ZMIANA – jedyne co w życiu stałe

Zmiana – coś co nas przeraża, czy może zaprasza, by z zaciekawieniem zerknąć w nowe?

W czasach dynamicznych przemian, elastyczność i zdolność przystosowania się są kluczowe dla naszego zdrowia fizycznego i psychicznego. 

Jak świadomie radzić sobie ze zmianami – zarówno tymi, które przychodzą do nas z zewnątrz, jak i tymi, które sami chcemy wprowadzić celowo?

Sprawdźmy.

 

ZMIANA – jedyne co w życiu stałe

Co czujesz, gdy potrzebujesz coś zmienić?

Opór?! Wrrr... 
Tak, opór jest nieodłącznym towarzyszem każdej zmiany. 
Nasz "genialny" mózg ma wiele systemów obronnych, które chronią nas przed nieznanym, 
a jednocześnie dążą do oszczędzania energii. Kiedy pojawia się zmiana, mózg krzyczy:

  • "Zostaw tak, jak jest!"
  • "Nie zmieniaj, jest dobrze!"
  • "Nie dasz rady, tyle prób i dalej jesteś w tym samym miejscu!"
  • "Żyjesz, więc czego się czepiasz?"
  • "Odpuść i wróć do starego!"

Nasz mózg jest "leniwy", bo każda zmiana oznacza wydatkowanie energii. Przyzwyczajony do działania na autopilocie, niechętnie angażuje się w nowe wyzwania. Dlatego każda zmiana to proces, w którym musimy przekonać mózg do nowego sposobu działania, aż w końcu zaakceptuje, że "po nowemu" też będzie dobrze.

Etapy procesu zmiany

Proces zmiany składa się z kilku faz, które mogą być różnie nazywane przez naukowców, ale najprościej można je podzielić na:

  1. Wyparcie – zaprzeczenie
  2. Opór
  3. Podejmowane próby
  4. Adaptację

Nadzieje i straty

Każda zmiana wiąże się zarówno z nadzieją na zysk (lepsze życie, zdrowie, relacje), jak 
i z kosztami (utrata starych nawyków, czy korzyści). Na przykład, poprawiając figurę, tracisz szybkie rozładowanie napięć przez jedzenie. Rzucając palenie, tracisz nie tylko nawyk, ale 
i pretekst do przerw w pracy. Ważne jest, aby przed zmianą zrozumieć, co tracisz, i znaleźć zamienniki 
lub przewartościować straty w kontekście zysków.

Kluczowe pytania

Przed wprowadzeniem zmiany zadaj sobie kilka pytań:

  1. Jak jest teraz?
  2. Co chcę zyskać poprzez zmianę?
  3. Dlaczego to dla mnie ważne?
  4. Co stracę i jak to się ma do tego, co chcę zyskać?
  5. Jak ważne jest to, co stracę?
  6. Czy mogę to zastąpić czymś korzystnym?

Zmiany niezależne od nas

Gdy zmiana jest narzucona przez czynniki zewnętrzne, te pytania również są przydatne, ale trzeba je dostosować do okoliczności. Świadome podejście pozwala zauważyć i zaakceptować opór jako coś naturalnego. Nie walcz z nim, bo przegrasz. Zauważ, ale nie nadawaj mu zbyt dużego znaczenia. 

Mózg i homeostaza

Nasz mózg działa bardzo prostymi mechanizmami. Robisz coś, co sprawia, że żyjesz – 
dla mózgu jest to wystarczające, by to kontynuować. Nie analizuje przyszłości i nie dba o długoterminowe skutki. Twoje zadanie to zarządzanie mózgiem – odżywiaj go, nawadniaj, 
dotleniaj i mentalnie trenuj, aby najlepiej Ci służył.

Jak pomóc sobie w zmianie?

  1. Dobrze zdefiniuj swój cel, zgodny z Twoimi wartościami.
  2. Zdiagnozuj, co zmiana Ci zabierze i znajdź alternatywne zamienniki.
  3. Uznaj opór, nie walcz z nim.
  4. Stosuj metodę małych kroczków, np. metodę KAIZEN.
  5. Szukaj wsparcia zewnętrznego, np. pomoc eksperta.
  6. Doceniaj siebie za małe sukcesy.
  7. Nie oczekuj cudów, zmiana to proces, który potrzebuje czasu.
  8. Nie zniechęcaj się porażkami, pozwól sobie na błędy.

Opór zniknie, gdy pojawią się pierwsze sukcesy, a mózg poczuje, że "po nowemu" też jest OK.
Powodzenia w odWażaniu się na zmiany.

 

Dbaj o Siebie

Co możesz zrobić już teraz, aby zadbać o siebie? Kilka świadomych oddechów, kilka łyków wody, rozluźnienie ciała... 
Dawaj to sobie jak najczęściej, bo jesteś tego warta.

Pozwalaj sobie na zmiany. Działanie samo w sobie daje nam wiele korzyści 🌟

Ewa Ryczek - Certyfikowany Coach i Konsultant Kryzysowy

Jestem Certyfikowanym Coachem i Konsultantem Kryzysowym.  Specjalizuję się w komunikacji dla relacji.
Współpracuję z osobami, które stoją w obliczu trudnych życiowych decyzji, a lęk i niepewność o ich konsekwencje nie pozwalają im odWAŻNIE działać.
Pomagam im w budowaniu wewnętrznej siły i poczucia własnej wartości, by mogły pójść za rozwiązaniami, które będą najlepsze.

Bo życie warto przeżyć, a nie przeczekać.